Modernizm to nurt architektury, którego największy rozwój przypadł na lata 1918-1975. W Polsce modernizm rozwijał się w dwóch etapach, rozdzielonych II wojną światową. Najwięcej budynków powstało w Warszawie, Katowicach i Gdyni, gdzie do dziś zachowały się całe dzielnice w stylu modernistycznym. Pozostałymi ośrodkami działania architektów modernistycznych były między innymi: Kraków, Wrocław, Kalisz i Łódź. Założeniem modernizmu było nie tylko całkowite odejście od historycznych stylów i tradycji, ale także rezygnacja z wszelkiej stylizacji i zdobień. Radykalne zmiany w postrzeganiu budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej, a także w urbanistyce miasta, budziły spore kontrowersje, a wręcz niepokój i wzburzenie wielu mieszkańców. Dlaczego?
Wyobraźmy sobie przestrzeń miejską, w której dominują budynki historyczne lub przynajmniej nawiązujące do stylów historycznych. Większość z nich wzniesiona jest z cegły, tynkowana. Tradycyjnie symetrycznie wstawione są okna, jedne pod drugimi na każdej kondygnacji. I nagle w ten idylliczny obrazek, tak dobrze znany i rozpowszechniony, zostaje wstawione białe, proste, asymetryczne „pudło”. Pudło to pozbawione jest wszelkich dekoracji i zdobień, w niczym nie przypomina dotychczas stawianych budynków. W środku otwarta przestrzeń – kuchnia połączona z jadalnią i salonem. To, co dziś wydaje się naturalne, niegdyś budziło zdziwieni. Nieprzyjazne wydawały się również stosowane materiały – stal i beton kojarzące się z zimnem i surowością nie pasowały do wizerunku przytulnego, „ciepłego” domu. Trzeba jednak przyznać, że z dzisiejszej perspektywy wykorzystywane w tamtym czasie rozwiązania były niezwykle innowacyjne. Asymetryczne budynki, duże przeszklenia, wnęki, wcięcia, jasne wykończenie – to wszystko dawało wrażenie lekkości. Warte docenienia są także stosowane konstrukcje – szkieletowe, oparte na żelbetowych słupach. Dziś płaskie dachy, po raz pierwszy zastosowane właśnie w modernizmie, są wizytówką nowoczesnych, idących z duchem czasu projektów.
Zgodnie z założeniami modernizmu powstawały także osiedla, będące przykładami udanych realizacji. Urbanistyka modernistyczna duży nacisk kładła na tworzenie warunków sprzyjających zdrowiu i wygodzie mieszkańców. Skupiono się więc na projektowaniu osiedli mieszkaniowych, a nie przestrzeni publicznych. Za bardzo ważny aspekt modernizmu architekci uważali zespolenie powstających budynków z przyrodą. W ten sposób wykształciła się idea tworzenia tzw. miast- ogrodów i osiedli. Zieleń miała wypełnić miasta, stać się przestrzenią do rekreacji i spotkań, niejako „przedłużeniem mieszkań”. Na terenach zielonych miały znaleźć się budynki obsługujące osiedla, takie jak sklepy, przychodnie, szkoły czy miejsca spędzania wolnego czasu (czytelnie, place zabaw, odkryte pływalnie). Zieleń miała być ponadto separatorem oddzielającym miejsca zamieszkania od tras szybkiego ruchu i zabudowań fabrycznych, zapewniającym odpowiednią „higienę” terenów mieszkalnych.